BlogKredyt frankowy – co z nim zrobić?

1 lutego, 2021

Jeśli jesteś posiadaczem kredytu frankowego i zastanawiasz się, jakie są możliwe rozwiązania, to ten artykuł pomoże Ci zrozumieć skutki, jakie za sobą niesie unieważnienie oraz odfrankowienie umowy. Kredyt frankowy – co z nim zrobić? 

Kredyt frankowy – czy można go unieważnić?

Sąd może unieważnić zarówno umowę kredytu denominowanego jak i indeksowanego. 

Podstawowym skutkiem unieważnienia umowy kredytu frankowego jest uznanie, że umowa taka nigdy nie istniała, tzn. nigdy nie była zawarta. Wówczas bank powinien zwrócić kredytobiorcy kwotę, jaką kredytobiorca wpłacił na rzecz banku w związku z wykonywaniem umowy. Na kwotę tą składają się suma rat kapitałowo – odsetkowych, prowizja oraz inne koszty, w tym ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Natomiast kredytobiorca będzie zobowiązany do zwrotu kwoty, którą otrzymał od banku tytułem wypłaty kredytu. Jest to kwotą, którą bank w rzeczywistości wypłacił kredytobiorcy.

Co istotne unieważnienie umowy kredytu frankowego skutkuje nieważnością ustanowionych zabezpieczeń spłaty kredytu, w szczególności hipoteki.

Nieważność umowy oznacza, że każda ze stron ma obowiązek zwrócić świadczenie uzyskane od drugiej strony. W jaki sposób nastąpi rozliczenie tych świadczeń zależy od przyjętej przez sąd metody. Obecnie orzeczenia sądów krajowych są wciąż niejednolite w kwestii rozliczania wzajemnych roszczeń stron w przypadku unieważnienia umowy kredytowej. Sąd może zastosować dwa rozwiązania: teorię dwóch kondykcji lub teorię salda.

Czym jest teoria salda?

Zgodnie z teorią salda pieniądze powinna zwrócić ta strona, która uzyskała większą korzyść. Jako przykład należy wskazać sytuację, w której kredytobiorca otrzymał od banku kwotę w wysokości 350 tys. zł. Na dzień wydania wyroku kredytobiorca spłacił kwotę niższą, tj. kwotę 250 tys. zł. Wówczas sąd, zgodnie z teorią salda może dokonać kompensaty wzajemnych roszczeń i oddalić powództwo kredytobiorcy.

Czym jest teoria dwóch kondykcji?

Zgodnie z teorią dwóch kondykcji sąd orzekający w sprawie każde roszczenie traktuje niezależnie. Wówczas w przypadku orzeczenia nieważności umowy, w sytuacji, gdy obie strony uzyskały korzyść majątkową powstają dwa odrębne roszczenia. Jedno roszczenie, jest to roszczenie kredytobiorcy wobec banku. Drugie roszczenie to roszczenie banku wobec kredytobiorcy. Sąd stosując teorię dwóch kondykcji zasądza od kredytobiorcy kwotę podlegającą zwrotowi przez bank. Natomiast bank, by uzyskać zwrot wypłaconej kredytobiorcy kwoty musi wystąpić z takim żądaniem w toku postępowania. Może też domagać się zwrotu wypłacanej kwoty w innym postępowaniu. Jednakże w jednej i drugiej sytuacji kredytobiorca może bronić się zarzutem przedawnienia. Przedawnienie roszczeń banku względem kredytobiorców i odwrotnie będzie tematem kolejnego artykułu.

Teoria salda czy teoria dwóch kondycji?

Rozbieżności w orzecznictwie w zakresie omawianego zagadnienia rozstrzygnął Sąd Najwyższy 16 lutego 2021 r. Odpowiedział się on za teorią dwóch kondykcji.

Czy unieważnienie kredytu frankowego opłaca się kredytobiorcy?

Co do zasady korzystniejszym dla kredytobiorcy rozwiązaniem jest unieważnienie umowy. Pozwala ono pozbyć się kredytu w całości. Jednak w związku z unieważnieniem umowy frankowej może powstać po stronie kredytobiorcy obowiązek zwrotu różnicy pomiędzy kwotą otrzymaną od banku a wpłaconą. Ostateczny wynik postępowania zależy przyjętej przez Sąd metody rozliczenia, od sformułowanych przez kredytobiorcę roszczeń oraz podniesionej argumentacji.

Czy należy się wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału? 

Należy zasygnalizować, że po unieważnieniu umowy frankowej bank może próbować egzekwować od kredytobiorcy wynagrodzenie za korzystanie z udostępnianego kapitału. Jednakże koncepcja ta w przypadku kredytów frankowych, jest niezgodna z przepisami unijnymi. Takie żądanie w mojej ocenie stanowi próbę obejścia zasad wypracowanych przez TSUE.  

Ponadto, wypacza ono sens skutków wynikających z uznania postanowienia za nieuczciwe. Kwestia dopuszczalności żądania przez bank opłaty za bezumowne korzystanie z kapitału jest przedmiotem pytania prawnego skierowanego do Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy rozstrzygnie to zagadnienie w dniu 25 marca 2021 roku. Z pewnością będzie ono przedmiotem artykułu, który ukaże się na naszym blogu.

Czytaj też: Wynagrodzenie za korzystanie z kapitału

Odfrankowienie kredytu – co oznacza?

W sytuacji, gdyby sąd orzekający nie podzielił argumentacji kredytobiorcy odnoszącej się do unieważnia umowy, to w grę wchodzi tzw. odfrankowanie umowy. Wówczas postanowienia niedozwolone, zawarte w umowie powinny zostać z niej wyeliminowane.

O tym, czym są niedozwolone postanowienia umowne pisałam tutaj: O co chodzi z kredytami frankowymi?.

Sąd orzekający stwierdza, że zawarte w umowie zasady przeliczania wartości zobowiązania i rat na CHF są niedozwolonymi postanowieniami. W związku z tym postanowienia te są bezskuteczne i nie wiążą kredytobiorcy. W konsekwencji umowa taka powinna być zatem traktowana, jak kredyt hipoteczny udzielony w złotówkach.

Przykładowo bank wypłacił na rzecz kredytobiorcy kwotę 250 tys. zł, a następnie kwotę tę przeliczył na CHF. Po wyeliminowaniu z umowy niedozwolonych postanowień umownych oprocentowanie powinno być liczone od salda wyrażonego w PLN, a nie w CHF. Oprocentowanie to stanowi sumę stałej marży banku oraz stawki LIBOR. W przypadku odfrankowienia kredytobiorca ma prawo do odzyskania „nadpłat”, tj. różnicy pomiędzy ratą kredytu wyliczoną od salda w PLN a ratą kredytu faktycznie pobraną przez bank. Wysokość tej nadpłaty podlega zwrotowi przez bank. W przypadku odfrankowienia bank powinien też ustalić na nowo saldo kredytu.

Końcowo należy wskazać, że odfrankowienie obejmuje przeszłe, jak i przyszłe raty. Dzięki odfrankowieniu kredytobiorca odzyskuje od banku nadpłacone raty. W przyszłości spłaca raty kapitałowo – odsetkowe w znacznie niższej wysokości.

Kredyt frankowy a możliwe opcje

Wielu frankowiczów wygrało w sporach sądowych z bankami. W 2020 r. ok 90 % spraw sądowych zakończyło się pozytywnym wynikiem dla kredytobiorców. Czy zatem warto dochodzić swoich praw w sądzie? Oczywiście, że tak. Należy jednak pamietać, by zwrócić się do wykwalifikowanego adwokata bądź radcy prawnego. Wtedy szanse na wygraną bedą zdecydowanie większe. Profesjonalny pełnomocnik wyliczy ewentualny zysk zarówno z unieważnienia umowy, jak i odfrankowienia. Wówczas podjęcie właściwej decyzji z pewnością będzie łatwiejsze…

 

Katarzyna Cimek

Katarzyna Cimek, adwokat od spraw bankowych

zajmująca się na codzień podważaniem w sądach kredytów indeksowanych i denominowanych 

 

 

 

 

https://bccadwokaci.pl/wp-content/uploads/2021/08/logo-footer.png
Wygrywamy spory z bankami
ul. 1 Maja 47, 20-410 Lublin

Śledź nas:

https://bccadwokaci.pl/wp-content/uploads/2021/09/bcc-wupad.png

Zapraszamy na nasz blog. Jest to miejsce dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji majątkowej. Miejsce, w którym osoba zadłużona być może znajdzie nadzieję wyjścia z trudnej sytuacji jaką jest nadmierne zadłużenie.